Na zdjęciach na dole to już bardziej realna liga, czyli małe czarne, małe nieczarne i małe kolorowe. W takich sukienkach czujemy się najlepiej, szczególnie wtedy, gdy zamierzamy tańczyć, co niby na balu jest oczywiste, ale nie zawsze. Długa suknia na tzw. normalnym balu jest często bardzo kłopotliwa, bo nijak w niej tańczyć w dyskotekowch rytmach, które królują na wszystkich parkietach. Uważam, że odpowiednią oprawą dla sukni na wielką skalę jest co najmniej bal w operze, lub bal debiutantów, lub inne wielkie hallo. Tak więc podziwiamy długie suknie, ale wolimy krótkie.
Szukając balowej kreacji bardzo miło jest zajrzeć do jakiejś starej szafy, albo do odpowiedniego sklepu z odziedżą vintage. To prawie zawsze pewniak, że możemy mieć suknię oryginalną, niepowtarzalną i przy tym nie zabójczo drogą. Na zdjęciach sukienki vintage z kolekcji Chanel, lub w stylu Chanel. Czarna z prawej strony to autentyk z roku 1926. No niestety jest z tego powodu odpowiednio wyceniona, ale popatrzeć i zainspirować się zawsze można. Czerwona króciutka sukienka z szyfonowych kwiatków jest dla mnie zjawiskowa: ileż możliwości stylizacyjnych i jaki efekt! To oczywiście autentyczny Chanel.
Rozmarzyłam się przy tych sukienkach:-) ale i tak wiem, że spędzę najbliższy bal (Sylwestra) tak, jak najbardziej lubię: z psem na kanapie przed telewizorem.
No i to by było na tyle.
Teściowa
świetna ta czerwona. a co do bali to chyba z wiekiem przedkłada sie kanapę nad salę :)
OdpowiedzUsuńAgA
To prawda. Z wiekiem coraz mniej "się musi"; w tym również mniej się musi bawić na zawołanie, bo wypada, bo wszyscy się bawią. A tak trochę jest z Sylwestrem...
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia Noworoczne ... Tobie i Twoim bliskim również życzę wszystkiego dobrego ... oby ten rok był - a będzie - niezwykły, pełen wrażeń, zaskakujący, twórczy ... niech będzie taki jaki powinien być.
OdpowiedzUsuńSukienki marzenie ... nie wiem dlaczego ale ciągle stawiam na małe czarne ... .
I Tobie wszystkiego dobrego :D
OdpowiedzUsuńa co do małych czarnych to w ich przypadku trudno o wtopę lub przesadę bo właściwie w każdej stylizacji i przeróżnymi dodatkami wyglądają dobrze niezależnie od samego swojego kroju.
a ja dalej będę obstawiać długie sukienki na studniówki, ale już wesela, sylwestry i inne imprezy mogą być uczczone rożnymi długościami :)