poniedziałek, 7 grudnia 2009

Góra inaczej


Moda na dziwaczne bolerka trzyma się mocno. Już przyzwyczailiśmy się do prawie samych rękawów w fikuśny sposób połączonych ze sobą, aby stanowiły całość. W dzianinach to nic nowego, ale jakże przytulnego, użytecznego o tej porze roku. Znalazłam jednak przykłady, które mnie zadziwiły i postanowiłam je tu pokazać. Same rękawy wykonane z ocieplanego ortalionu, połączone dzianinowym szalem zdecydowanie zajmują pierwsze miejsce w kategorii najdziwaczniejsza góra roku. Taką propozycję przedstawiła firma BLESS i myślę, że znajdą się amatorki takiego rozwiązania stroju na jesienne pogody. Może to być wspaniały sposób na odświeżenie starego płaszcza czy kurtki. Obok jest narzutka ze złoconej skóry, która może pełnić podobną rolę.
bolero 3

Tutaj same "porządne" bolerka oprócz tej dziwacznej skórzanej mini kurteczki w prawym górnym rogu. Zastanawiałam się nad użytecznością takiego stroju i doszłam do wniosku, że świetnie będzie prezentował się z obcisłymi, długimi topami, T-shirtami a nawet z ołówkowymi sukienkami. Taki ciekawy modowy gadżecik wart uwagi. Oczywiście dla dość zamożnych, bo to projekt Azzedine Alaia za ok. 15 tys. w przeliczeniu na złotówki.

bolero 4

A to moje ulubione dziwne góry w tej edycji. W prawym górnym rogu wspaniale "zbudowana" kurtka Vivenne Westwood do połknięcia o każdej porze roku a w ledym dolnym przepiękny żakiecik Religion Clothing Victoria Grey do pokochania w każdej chwili. Takie fasony oczywiście nie są uniwersalne i ponadczasowe, ale moim zdaniem nie o to w modzie chodzi. Takie ciuchy sprawiają, że czujesz się troszkę wyróżniona w zunifikowanym świecie gotowców.



bolero 2

To już klasyczne bolera prawie że Ravela. Bardzo ozdobne na każdą okazję. Śliczne jest to w górnym rzędzie z lewej, wykonane z czarnej koronki, super uzupełnienie topu na ramiączkach lub sukni bez rękawów. Ale moim faworytem jest dolne z lewej projektu Ann Demeulemeester z czarnej wełenki, uszyte w modnym stylu militarnym. Przepiękny i bardzo stylowy dodatek do białej bluzki.



bolero


I na koniec inspiracja dla wszystkich władajacych szydełkiem bądź drutami. Super narzutki na płaszcz lub kurkę lub na to co kto chce. Efekt całkowitej przemiany gwarantowany. Model z lewej wykonała firma SACAI a ten z prawej to ręczna robota z mohairu, lurexu i specjalnej frędzlowatej włóczki. Fason do skopiowania, kolory dla odważnych.
bolero 3
Ileż możliwości stwarza posiadanie starego płaszcza na zimę!


O czym z przyjemnością donosi

Teściowa

3 komentarze:

  1. ponieważ mam dość duży bust nie noszę bolerek ,,,ale te są świetne oczywiśce :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też nie noszę bolerek, ale te tycie, tycie tylko na ramiona, są jak dodatek do bluzki i chyba dlatego podobają mi się, tak trochę na fali szalików, nietypowych ozdób na szyję itp. itd. Coś w tym jest, nieprawdaż?

    OdpowiedzUsuń