
Danusia z mojej ulicy pięknie pisze wiersze. Ma do tego duży literacki talent, umiejętność obserwacji i całkiem dobry warsztat: z wykształcenia jest bibliotekarką po studiach uniwersyteckich. Kto o tym wie? Nikt, poza grupką znajomych, którym napisała okolicznościowe wierszyki, no i rodziną, ale raczej tą najbliższą. Danusia zbiera i porządkuje pamiątki rodzinne, listy, kartki od ważnych i nieważnych wujów, ciotek itd. Ale zapytana o zbiór swoich utworów, powstałych na przestrzeni wielu lat odpowiada: nie gromadzę, nawet nie wiem gdzie są, kogo to obchodzi; ot, przelotne druki, które uszczęśliwiły osobę obdarowaną, bądź uświetniły uroczystość i … zniknęły.
Tereska robi piękne zielniki: zbiera kwiaty, zioła, listki i przykleja je do kartek razem z koroneczką, guziczkiem itp. To taka jej odskocznia, bo na co dzień jest księgową. Mąż łaskawie zauważa jej działalność: ale narobiłaś bałaganu! Zapytana gdzie można zobaczyć jej dzieła dziwi się: naprawdę, ktoś chciałby to oglądać? Z niedowierzaniem słucha moich zachwytów, że jej zielniczki są piękne, nastrojowe, wspaniale zakomponowane.
Basia szydełkuje ozdoby na choinkę, wielkanocne zajączki i jajeczka. Cieszy się, gdy jej brat podarowuje te cudeńka swoim znajomym. Gdy ksiądz chodząc po Kolendzie pochwalił jej twórczość, z wdzięczności wydziergała mu całą oprawę kościelnej choinki, za darmo oczywiście. Taka spragniona pochwał – komentuje jej znajoma.
Co łączy te trzy opowieści? To że wszystkie trzy dotyczą kobiet w tzw. pewnym wieku, których sprawy już dawno zeszły na daleki plan, jeżeli w ogóle kiedykolwiek były na innym. Faceci na ich miejscu celebrowaliby swoje hobby, zamykaliby się w pokoju na długie godziny, z dumą prezentowaliby swój wielki dorobek i wyjątkowość dokonań. Zakładaliby stowarzyszenia i zostawaliby ich prezesami. Dlaczego tak jest? Czy kobiety nie potrafią się lansować, doceniać siebie i tego co robią? Czy mają aż tak niską samoocenę, albo nie potrzebują aprobaty i uznania? Odpowiedzcie sobie same…..
Otwieram podwoje swojego bloga dla wszystkich kobiet, które uprawiają twórczość gdzieś po kątach w domu i nikt tego nie widzi! Przyślijcie maila na adres:
tesciowaszfiary@gazeta.pl i pokażcie co robicie! Może wyniknie z tego coś fajnego!
Teściowa