czwartek, 17 września 2009
Na łańcuszku c.d.
Łańcuszkowa moda świetnie sprawdza się przy torebkach. Łańcuch zamiast paska czy rączki to również dobry sposób na odświeżenie garderoby i nadanie starym rzeczom nowego look’u. Ten nowy look będzie działał nie tylko w stosunku do samej torebki, ale też i przede wszystkim dla całego wizerunku. Natknęłam się na portalu Polyvore na zdjęcie, które sprawiło mi tyle przyjemności, że postanowiłam je tutaj pokazać i trochę nad nim popracować. To zdjęcie przedstawia mój ukochany zestaw: dżinsy, sweter, ciekawe buty i dobra torebka. Tutaj są to dżinsy Balmain/ 331 zł./ i sweter Alexandra Wanga /ok.200$/, a do tego, ba (!), torebka z najnowszej kolekcji Chanel / 7886 zł/ i buty Betsey Johnson /200$/. Rzuciłam się do szafy, aby skomponować swój własny zestaw, którego głównym atutem będzie torebka na łańcuchu. A oto efekty moich poszukiwań.
Po pierwsze torebka Zary, którą kupiłam tej wiosny/ ok.180 zł/. Jest tak podobna, przynajmniej z łańcuszka, do tej Chanel, że bez kompleksów może być ozdobą każdego stroju. Zaczęłam na nowo być z niej bardzo dumna.
Po drugie: dość już stara kopertówka z tweedu w szarą jodełkę, zyskała zupełnie nowy walor po doczepieniu do niej prostego srebrnego łańcucha. Taki zabieg jest oczywiście możliwy przy torebkach z materiału, bo bez trudu można się w nie wkłuć igłą. Trzeba wykombinować szlufkę lub po prostu wszyć łańcuszek pod klapkę zamykającą torebkę.
Po trzecie: torebka z tafty z India Shopu. W oryginale miała twarde ebonitowe uchwyty, uniemożliwiające zawieszenie nawet na dłoni. Usunęłam je i wszyłam czarny ozdobny łańcuch kupiony w sklepie z biżuterią na szyję. Ta torebka zaczęła mi się na nowo podobać, jako dodatek do codziennego swetra i dżinsów.
Dobrej zabawy
Teściowa
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nigdy nie wpadłam na to, że można wszyć łańcuszek do torebki. Genialny pomysł! Chyba zaraz poszukam jakiejś zapomnianej torby w szufladzie i zadziałam :-).
OdpowiedzUsuńPolecam, będziesz zaskoczona zmianą!
OdpowiedzUsuń