poniedziałek, 22 lutego 2010

Idzie wiosna



Dawno mnie tu nie było. Przepraszam wszystkich, którzy odczuli moją nieobecność. Jakoś tak mi nie było do pisania... Trwała codzienna walka o życie małej koteczki Kredki, poza tym wyjechałam na tydzień. Niestety pożegnaliśmy się z kicią, niczego już się nie dało zrobić. Kredka odeszła do kociego Nieba i mam nadzieję, że jest jej tam dobrze. Ale pożegnania zawsze są smutne...


Na szczęście pachnie już wiosną i słońce zachęca do rozgladania się wokół siebie w poszukiwaniu nowych inspiracji. Mam zamiar spędzić tę wiosnę bardzo świadomie, delektując się każdym jej przejawem. Oczywiście zajrzę też do szafy i powymyślam coś nowego.


Z wiosennym pozdrowieniem

Teściowa

1 komentarz:

  1. Kredka jest już u św. Franciszka razem z innymi naszymi zwierzakami ... moja Zuzia odeszła ponad rok temu a jeszcze czasem mnie w dołku ściska ... .
    Dziękuję za odwiedziny na moim blogu, dziękuję za budujące dla mnie słowa.
    Pozdrawiam i wiosennie i optymistycznie.

    OdpowiedzUsuń